- Aby zapewnić materiałowi trwałość, czyli zabezpieczyć go przed grzybami bądź gniciem, należy go starannie osuszyć. Oprócz tego suszenie jest niezbędne, gdyż paląc mokre wdychałoby się za dużo pary, zamiast niewielkiej ilości dymu. Aby suszenie odbyło się w prawidłowy sposób mus ono trwać kilka dni, aby było lepsze, koneserzy jeszcze później ziele dosuszają tzw. curing.
- Najbardziej tradycyjną metodą suszenia marihuany jest wieszanie krzaków ,,do góry nogami'', wiesznie takie daje szczytom całkiem ciekawy smak. Znane są także takie metody jak użycie kaloryfera lub innego grzejnika, ale najlepiej z nawiewem. Nie należy natomiast, jak to często robią początkujący, wrzucać do maksymalnie rozgrzanego piekarnika albo mikrofali całego materiału który chcemy wysuszyć, doprowadzimy wtedy do odparowania najcenniejszych związków.
- Dosusznie materiału czyli tzw. curing, można przetłumaczyć jako konserwacja . Wykonuje się go w celu usunięcia resztek wody , dodatkowo poprawiając aromat poprzez wilorakie procesy chemiczne. Najczęściej curing trwa minimum 2-3 tygodnie, wiele osób nie doprowadza do całkowitego wysuszenia, zostawiając śladowość ilość wilgoci dla lepszego zapachu i konsystencji. Również dla lepszego zapachu umieszcza się razem z suszem suchą skórkę od cytryny czy też pomarańczy. Jak rozpocząć curing? otóż możemy rozpocząć od papierowych toreb i względnego ciepła, bądź od razu od temperatury pokojowej. Należy codziennie wietrzyć i wkrótce nie gniotąc pakować kwiaty do słoika, Najlepiej żeby był to słoik z uszczelką. Suszenie w plastikach nie jest dobrym rozwiązaniem. W momencie kiedy na powierzchnię pąków zacznie ze środka przenikać wilgoć, waźne jest aby wyłożyć kwiaty na papier i je przewietrzyć. Początkowo proces ten powtarzamy nawet kilka razy dziennie.
- Gdy kwiaty marihuany są juź należycie wysuszone należy je odpowiednio zapakować i przechować. Susz pakuje się bardzo ciasno. Jeśli będziemy go pakować do klasycznej torebki, możemy słomką wyssać z niej powietrze. Aby przechować susz na długie miesiące możemy użyć do tego pojemników próżniowych w których umieszczamy bardzo dobrze wysuszone kwiaty, a taki pojemnik wkłądamy do lodówki. Jeśli natomiast susz nie jest wystarczająco dosuszony, nie powinniśmy doprowadzić do jego zamarźnięcia.
18 sty 2011
SUSZING
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz